Historia o Freeze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum strony lf 2 strefa Strona Główna -> historie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gk62
Newbie



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:30, 09 Lis 2006    Temat postu: Historia o Freeze

Kiedyś urodził się chopiec, który tuż po urodzeniu był bardzo zimny. Rodzice dali mu przydomek Freeze. Chował się dobrze, ale uwielbiał zimne miejsca i nie trudno się domyśleć, że jego ulubioną porą roku była zima. Gdy miał 8 lat na jego wioskę napadły potwory. Zginęli jego rodzice, a on zaczął chodzić po świecie. Po roku spotkał leśną czrodziejkę - nimfę. Ona zapytała:
- Skąd pochodzisz? - Freeze przestraszony wyjąkał:
- Z-z-z w-wios-ski D-d-dendron.
- Widzę, że się mnie boisz. Nie ma czego.
- K-kim jesteś?
- Leśną czardzodziejką. Nimfą.
- N-nie wierzę Ci.
- Więc patrz! - szepnęła nimfa i machnęła ręką w stronę drzewa, które natychmiast zaczęło ustrajać się w liście mimo to, że był środek zimy. Chłopiec przestraszył się jeszcze bardziej i odskoczył krzycząc:
- Zostaw mnie! Nie zmieniaj mnie w nic! Wogóle na mnie nie patrz!
- Spokojnie. - powiedziała cicho nimfa. - Nic Ci nie zrobię. Mam tylko jedną prośbę.
- Jaką? - zapytał zaciekawiony Freeze.
- Znajdziesz mój magiczny naszyjnik.
- Gdzie mam go szukać? - zapytał chłopczyk.
- Na południowym zachodzie Piaskowych Wysp.
- A gdzie to jest? - pytał zniecierpliwiony chłopczyk.
- Spójrz tam. - nimfa wskazała długim palcem na dziwne pagórki.
- Dobrze pójdę. Ale wtedy zostawisz mnie w spokoju?
- Tak. Ale odwdzięczę się i podaruję Ci jedną moc jakąkolwiek będziesz chciał.
- Dobrze. Idę. Może po drodze znajdę jakieś jedzenie.
- Ja ci dam na drogę pożywienie. W tym plecaku znajdziesz wszystko co Ci będzie potrzebne. - powiedziała nimfa i dała mu czarny, skórzany plecak.
- Wrócę tu z naszyjnikiem! Obiecuję! - krzyknął Freeze i ruszył w drogę.
- Powodzenia. - szepnęła nimfa.

CDN...

I jak? Podoba się wam?

Część II

Gdy tak szedł i coraz barziej Zbliżał się do Piaskowych Wysp, usłyszał dziwne dźwięki. Zatrzymał się, i nasłuchiwał.
Po drugim odgłosie już wiedział skąd pochodzi. Na ziemii leżała wielka skała, za którą znajdowała się dziwna postać.
- Kim jesteś? - zapytał nieśmiało Freeze podchodząc.
- Nazywam się Henry. - Odpowiedział chłopiec.
- A ja Freeze. Czemu tu tak siedzisz? - pytał dalej.
- Zabłądziłem.
- A z kąd pochodzisz, może Ci pomogę.
- Z osady Disbon.
- Nie znam takiej. Chodź ze mną w stronę tamtych pagórków.
- Dobrze, pójdę bo nie mam gdzie iść. A po co tam idziesz? - spytał zaciekawiony Henry.
- Pewna nimfa dała mi zadanie, żeby odzyskać magiczny naszyjnik.
- Hmm... Mogę iść z tobą, bo i tak nie mam już domu.
- A co się stało?
- Jakieś stwory napadły na moją osadę.
- Jak wyglądały?
- Takie fioletowe ślepia, gęste czarne włosy i miały bardzo twardą zbroję.
- Julian! Wiedziałem! To samo było u mnie. Przez nich zginęli moi rodzice. - krzyknął Freeze.
- A więc w ten sam sposób zostaliśmy sierotami. Chodź po ten naszyjnik i nie traćmy czasu.

I w ten sposób nasz bohater znalazł przyjaciela. Szli i szli, coraz bardziej zbliżali się do celu. Gawędzili ze sobą, Henry pochwalił się umiejętnością grania na flecie i strzelania z łuku. Nad wielkim wąwozem spotkali olbrzymie ptaki, z którymi Henry szybko się uporał za pomocą łuku. Jednak rzeczą, która bardzo zbliżyła ich do siebie było uratowanie życia kompanowi Freeze'go, który wpadł do świata ognia, gdzie rządził mściwy król Firen.
Po długiej wędrówce i wielu przeszkodach dotarli do podnóża Piaskowych Wysp. Długo szukali wejścia, aż Henry znalazł bardzo wąską szczelinę. Wcisnęli się przez nią, a w środku było pełno rzeźb oczywiście z piasku.
- Gdzie teraz? - zapytał Henry.
- Na... południowym zachodzie! - przypomniał sobie Freeze.
- OK, więc ruszajmy!

Podczas wędrówki po licznych korytarzach piaskowego "zamczyska", zostali zauważeni przez strażników w srebrnych zbrojach. Uciekali tak długo, aż ukryli się w szerokiej szczelinie w ścianie. Gdy po cichutku wędrowali usłyszeli wrzaski.
- To ma być służba? - krzyczał ktoś grubym głosem.
- Przepraszam Panie. - odpowiadał na każdy wrzask spokojnym głosem jakiś służący.
- Myślisz, że ja, Louis jestem GŁUPI? - wrzeszczałdalej władca.
- Nie mogę tego słuchać... - odezwał się cicho Henry.
- Ja też. - zgodził się Freeze.

Poszli dalej, wgłąb korytarzy, zeszli po schodach, aż poczuli chłód.
- Chyba jesteśmy w lochach. - domyślił się Henry. Poszli dalej, aż zauważyli cele. Kraty były z piasku, ale bardzo twardego. Nie było straży. Zaglądali do nich po kolei, ale nikogo nie było widać. Jednak w ostatnij celi były dwie osoby. Jedna z podobną do trójzęba bronią, druga z mieczem.
- Kim jesteście? - zapytał Freeze.
- Ja jestem Louis EX.
- A ja Deep.
- Za co tu siedzicie? - odezwał się Henry.
- Ja jestem siostrzeńcem Louisa. On jest...
- Wredny i groźny. Tak? - przerwał mu Freeze.
- Tak. Słyszeliście go?
- Niestety tak... - stwierdził ponuro Henry.
- Dobra, a ty za co siedzisz?
- Chciałem pomóc Louisowi EX. - powiedział Deep.
- Można jakoś otworzyć tą celę? - zapytał Freeze.
- Tak. Trzeba ją mocno zamrozić, żeby ją później połamać.

Niestety Freeze jeszcze nie miał mocy, więc pomyślał sobie, że skoro jest zimny, przylgnie do kraty, ochłodzi ją, a ona pęknie. Jak pomyślał tak zrobił. Po pięciu minutach odsunąl się od celi i z rozpędu uderzył w nią pięścią. Pękła.
- Dzięki! - krzyknęli Deep i Louis EX.
- Po co tu przybyłeś? - zapytał Deep.
- Szukam magicznego naszyjnika. - odpowiedział Freeze.
- Pomożemy Ci! - krzyknął Louis EX.
- Tak! Będzie Ciężko, ponieważ jego wuj ma go zawsze przy sobie, ale damy z siebie wszystko!

Jeszcze przewiduję 2-3-4 części Very Happy

Mam nadzieję, że wam się podoba.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez gk62 dnia Pią 20:51, 10 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tojo
zainteresowny



Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:03, 10 Lis 2006    Temat postu:

Fajne tylko żeby jeszcze obrazki dołączyć

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gk62
Newbie



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:18, 10 Lis 2006    Temat postu:

Very Happy pomyślę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gk62
Newbie



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:51, 10 Lis 2006    Temat postu:

@ 1 post Very Happy nowa część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mason
Newbie



Dołączył: 18 Lis 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 17:42, 01 Sty 2007    Temat postu:

Spoko historia... Chociaż nie czytałem jej całej Wink . Kiedy będę te prewidywane dalsze części Question Question .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum strony lf 2 strefa Strona Główna -> historie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin